niedziela, 14 sierpnia 2011

Wróciłam ze szpitala po 3 tygodniach

Trzy tygodnie temu córka dostała takiego ataku kaszlu nad ranem że myślałam że nie złapie już powietrza.
Kiedy po kilku dziesięciu sekundach udało jej się złapać oddech z wysiłku była mokra, włosy i całe ciało jak by wyszła właśnie z pod prysznica.
Przeżyłam horror.



Pędem do szpitala.
Doszło do zaciśnięcia tchawicy i oskrzeli.
Po dużej dawce tlenu i adrenaliny i czegoś tam na rozkurcz padło podejrzenie o koklusz i wysłali nas z miejsca "R" do Krakowa na zakaźny.
Przy przyjęciu lekarka odrazu wykluczyła koklusz bo kaszel był "mokry" a nie suchy. Jednak ataki - chociaż nie tak silne wciąż się powtarzały i zostawili nas w izolatce. Mnie też na moją prośbę - na szczęście, bo nie wyobrażam sobie gdyby mi nie pozwolili zostać razem z nią.

Pobrali mnóstwo materiału do badania, zrobili prześwietlenia, wprowadzili furę leków i przynajmniej dwa antybiotyki.
Byłyśmy na konsultacji u ordynator na pulmunologii u Jana Pawła, u laryngologa i... nic!

Wszystkie badania wyszły "ujemne" co oznacza że nie ma ani grzyba, ani bakterii ani robali ani stanów zapalnych w organizmie.

Wysłali nas do domu z tonami sterydów i leków.
Alergia też nie wchodzi w rachubę bo po 3 tygodniach nie miała kontaktu z "potencjalnym" alergenem więc kaszel powinien był ustać.

Nie ma gorączki i nic ją nie boli.

Cały czas jednak kaszle ;(

Nawilżam pokój, kurz wycieram 3razy dziennie, robie inhalację, wale w nią sterydy i leki, oklepuję i ...

Nadal kaszle !!!!!!!!

Od 9 lipca wciąż męczy ją kaszel, co rusz inny: mocny, słaby, głęboki, suchy, mokry i te cholerne zaciskania tchawicy z krótkim bezdechem.

Astme też wykluczyli...

Co robić ?

Ja ze zmęczenia już ledwo żyję, nie śpię, jestem wciąż spięta a udaję że jest wszystko ok żeby jej nie straszyć, ciągle latam ze ścierą i wszystko - samą wodą - wycieram, bo na wszelkie zapachy też reaguje kaszlem. Kawa szampon płyn do kąpieli wszystko ją prowokuje do kaszlu, jak robię obiad musi wyjść z kuchni bo też kaszle.

Nie mam już siły.
A wyobrażacie sobie jak wygląda moja córka?
Schudła i jest blada, wykończona tymi atakami.
Znacie kogoś kto mógł by nam pomóc?
Miałyście taką sytuację albo ktoś z waszych znajomych?

Co mam robić, do kogo iść ???

15 komentarzy:

  1. Aga nie mam bladego pojęcia co mam zrobić i choć chciałabym napisać tu coś odkrywczego dodam tylko, że trzymam kciuki i życzę zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  2. U mojej kolezanki kaszel nagly, bez powodu, ciagly, rozny tez nie zostal zdiagnozowany..a wiesz co to bylo?..chore serce..dzis ma juz jakas tam zastawke nie znam sie na tym..oby u Ciebie sie to nie sprawdzilo..przepraszam ze o tym pisze, ale prosilas o jakies info ,wiec tyle co wiem ale coreczce zycze zdrowia i moze zmiana klimatu by pomogla...

    OdpowiedzUsuń
  3. a może to jakaś nietolerancja pokarmowa jest?
    robiliście testy na tolerowanie różnych pokarmów?
    ... nie wiem co to może być kurczę:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj-trudno na podstawie opisu postawić diagnozę,ale tak to już jest ,ze każda infekcja oddechowa uszkadza śluzówkę tego układu i staje się on bardziej podatny zarówno na infekcję jak i odruch kaszlowy.Trwa to zwykle kilka tygodni pod warunkiem,że nie dojdzie do nadkażenia a tym samym kolejnej infekcji a,która wydłuża okres zdrowienia.Jeśli wszelkie choroby zostały wykluczone to bądż dobrej myśli.Jest kilka "domowych"sposobów przyspieszających regenerację śluzówki.Pozdrawiam Was gorąco i życzę zdrowka i spokoju.BĘDZIE DOBRZE!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję Wam bardzo ,
    może to nietolerancja pokarmowa jak już napisała jola_zola ,albo refluks ,nie wiem jak wam pomóc ,najwazniejsze to zdiagnozować chorobę i tego Wam zyczę !

    OdpowiedzUsuń
  6. Władek od chyba miesiąca ma taki kaszel, czasami jak się w nocy zakaszle, to aż się dusi. Do lekarza nie idę, bo jak znam życie będzie, że kaszel oskrzelowy i antybiotyk - dziękuję, to właśnie po antybiotyku pojawiła się kaszel, a męża też dusiło i anty mu nic nie dał.
    Też bym chciała wiedzieć co za dziadostwo?

    OdpowiedzUsuń
  7. czytam wszystko uważnie co sugerujecie.

    napewno nie ma problemów z sercem bo były robione wszystkie podstawowe badania pod tym kątem.

    może coś w jedzeniu ? nie wiem bo alergolog będzie mógł się wypowiedzieć dopiero za miesiąc kiedy wszystkie antybiotyki przestaną działać...

    refluks !

    na wypisie jest napisana wzmianka o refluksie z pytajnikiem na końcu ;/ co czytam jako że sami nie są pewni, ale ma lek przeciw refluksowy, który jej podaje - dodam że nie ma ani zgagi ani kwasności w buzi.

    Za to przez jakieś 4-5 dni w drugim tygodniu pobytu w szpitalu były wymioty flegmą, teraz nie ma flegmy wogóle, wszystko jest suche.

    Nie są to zatoki, nie ma wogóle kataru przez cały czas, tak jak gorączki i czegokolwiek innego.

    Zastanawiam się jeszcze nad tym czy czasem nie wbiło jej się coś?

    może ość albo kawałek innego jedzenia, co powoduje kaszel, nie boli, co wy o tym sądzicie???

    Czy to może tak działać że kaszle i są skurcze?

    Laryngologa już zaliczyła ale idziemy we wtorek znowu do innego, w środę do pulmunologa - oboje tu na miejscu przyjmują

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże jak usłyszę o kaszlu, to mnie zatyka. Przechodziłam to ponad dziesięć lat temu x 2. Wiem co nie przespane noce i szpitale pulmonologiczne. Serdecznie współczuję. Mogę tylko poradzić dobry homeopata (sprawdź w internecie) i sok Noni.

    OdpowiedzUsuń
  9. A czy córka miała robione badania pod kątem astmy?

    OdpowiedzUsuń
  10. Okropne przeżycia! życzę dużo zdrowia dla Córci, mam nadzieję że już wszystko będzie ok!

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo wam dziękuję za komentarze

    pod kontem astmy konkretnych badań nie było, badała ją tylko pani ordynator na pulmunologii i przeprowadziła wywiad, jednak leki podawane są typowo dla astmatyka - i nie pomagają.
    Więcej badań będzie po wizycie tu na miejscu w poradni.

    W mojej rodzinie nigdy nie było astmatyków.

    Homeaopaty nie brałam pod uwagę - dzięki za sugestię. Co do syropu patrzyłam w necie - pierwsze o nim słyszę, muszę zapytać czy nie zaszkodzi jego podawanie i przetestuję.

    Jutro wizyta u laryngologa - alergologa, pojutrze pulmunolog.

    Dziękuję raz jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana życzę Wam zdrówka i aby w końcu lekarze ustalili co się dzieje!!! Sama nie wiem co to może być. Może w domu jest jakaś pleśń, czasami nie wiemy, że jest a może dawac takie objawy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj
    Nic nie poradzę, bo się nie znam na tym kompletnie, tata mój jak się tak dusił i kaszlał całe tygodnie to oczywiście okazało się ,że jest uczulony na różne rzeczy na które wcześniej nigdy nie był, mogę tylko życzyć zdrowia i się modlić za Twoje dziecię
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Aga!
    Podpiszę się pod tym, co napisała kasia. Czy ktoś sugerował ciało obce w drogach oddechowych, może przydatna byłaby bronchofiberoskopia - endoskopowe badanie tchawicy i oskrzeli? Zapytaj o to pulmunologa.
    Po drugie, czy diagnostyka serca obejmowała badanie ECHO? Ile lat ma córcia? Istnieje tzw. ring naczyniowy, czyli nieprawidłowo przebiegające duże naczynia tętnicze (łuk aorty, odgałęzienia łuku lub tętnice płucne), obejmujące tchawicę i(lub) przełyk, które powodują ucisk tych struktur - link gdzie o tym mowa:
    http://www.luxcordis.org/LuxCordis/heart/book/VR
    więcej domysłów nie mam
    Pozdrawiam, pielęgniarka pediatryczna

    OdpowiedzUsuń
  15. byłam dzisiaj u laryngologa - alergologa ale!
    okazało się że zlecenie jest tylko do laryngologa więc pan doktor (2w1) przyjął nas wyłącznie pod kątem laryngologicznym! I póki nie przyniosę zlecenia do alergologa pod tym kontem wogóle nie sprawdzi córki ;/

    Nawet nie przeczytał wypisów ze szpitala i poradni...

    Laryngologicznie stwierdził że wszystko jest ok!
    Też mi nowość!

    Zawsze wszystko wychodzi ok' a córka kaszle ;(

    Jutro muszę iść do niego drugi raz, wcześniej zaliczając pediatrę ze skierowaniem...

    O 16tej mam wizytę u pulmunologa - prywatnie ;/
    liczę że jako ordynator oddziału polmunologii w szpitalu załatwi mi szybszą konsultację i konkretne badania.

    Echo serca nie było robione - bardzo ci dziękuję za wpis i pomocne rozwiązanie.

    Pozdrawiam!
    I dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze! ;)