
Oberwałam połowe liści ale jak tak dalej będę obrywać i tak nic nie zostanie.
Na pniu nawet nie robiłam zdjęć bo już jest łysa ;( ostało się kilka na dolnej gałęzi.
Widzę że od korzenia odbiła świeża gałązka, czyli jest szansa że jak chora część padnie to wyrośnie nowe zdrowe, ale jak ją uchronić przed atakiem "brązowych kropek" ?