Oto króliś, dla jeszcze nie narodzonej obywatelki tego świata ;)
Zaszczyci nas swoją osobą za kilka dni.
Może będzie nową, przyszłą panią prezydent?
Albo naukowcem jak Skłodowska?
Albo poetką jak Szymborska?
A może będzie robić decoupage? :D:D:D
Kto to wie? :)
Ja wiem jedno!
Dostanie jako prezent coś co uszyłam JA ;)
Specjalnie dla niej!
Będzie to króliś, bez jakichkolwiek dodatków - koronek, guziczków, falbanek.
Będzie to mięciusi królisio - przytulisio dla maleństwa dla którego przyszłość będzie moją przeszłością ;)
Fajnie, no nie?
Mama zapewne przechowa szmaciankę na pamiątkę, i będzie się kiedyś zbierać na niej kurz gdzieś w piwnicy albo na strychu w ogromniastym kartonie ze śpioszkami, cumelkiem i pierwszym rysunkiem... ;)
I mnie już nie będzie a króliś zostanie już na zawsze w czyjejś pamięci, jako szmacianka - przytulanka z dzieciństwa ;)
Lubie to, w tym co robię ;D
Że zostanę w czyjejś pamięci...
Jako ktoś kto wykonał prezent, ręcznie robiony specjalnie dla... dla tej osoby!
Myślałyście o tym?
Że osoby które otrzymują w prezencie coś zrobionego przez Was już do końca swojego życia będą o tym pamiętać? :)
Pozdrawiam!