sobota, 28 maja 2011

Jak zrobić kolczyki sutasz - krok po kroku - opis

http://www.stylowy.sklepna5.pl/
Dzisiaj zrobiłam kolejny kolczyk w stylu sutasz.
Robiłam go na raty, bo nie miałam czasu spokojnie przysiąść i coś zdziałać.
Sprzątanie, ogród, zakupy, gotowanie... znajomi..., znajomi..., rodzina.. ;) i tak dalej..
Robiłam zdjęcia, co jakiś czas, żeby lepiej wytłumaczyć jak robię.
Pamiętajcie, że to mój trzeci zrobiony kolczyk w życiu i dziele się tym co umiem a nie tym jak powinno dokładnie być - bo sama nie wiem ;)
Moja wiedza pochodzi z sieci i czerwonej pary kolczyków wykonanych wczoraj!
Co do zdjęć to cały dzień mam szarówkę - za oknem nie przestaje lać deszcz a słońce było na 7minut ;)



No to lecimy pokolei:
1) Pierwsze projekt wstępny - mój jeszcze nigdy nie był zgodny z końcowym efektem pracy :D ale muszę wiedzieć mniej więcej co chcę robić. Kolory też wybieram wcześniej - tym razem żółto-białe.
http://www.stylowy.sklepna5.pl/
http://www.stylowy.sklepna5.pl/

http://www.stylowy.sklepna5.pl/
Koraliki wybierzcie z większymi dziurkami, żeby nie było problemu z przeciąganiem igły. Igłe jak chcecie możecie kupić specjalnie do nawlekania koralików, ma małe a długie ucho, ale w sumie nie jest to konieczne do pojedynczej pracy. Nici wiadomo, pod kolor, bo będzie je potem widać - ja robiłam czerwonymi bo nie mam w domu żółtych. Nitka nie made in China bo wam się będzie urywać, tylko nasza Polska, do szycia cienkiego materiału. Sznurki sutasz mają przez środek mały rowek - to nie są sznurki do gorsetów - te są pojedyncze! Moja pani w sklepie wymawia : siutdaż ;) Ja płace po 1pln za metr ale na allegro są po 0,80-. Jak widzicie mam 3 kolory więc nie warto mi płacić za przesyłkę i jeszcze czekać na dostawę.

http://www.stylowy.sklepna5.pl/
http://www.stylowy.sklepna5.pl/
2) Sznurki tnę na około 35cm długości i zaczynam od środka przyszywanie. Największy koralik - płaski od dołu - naklejamy na materiał, najlepiej do sukna - ja doklejałam do bawełny, bo to mam w domu i nie na kleju - bo mi nie łapało, tylko na taśmie dwustronnej ;) Ale powinno być sukno i klej. Do kupienia są odpowiednie kolory sukna do koralika. Ja jadę na białym materiale do żółtego czy czerwonego oczka ;) Jak najbliżej oczka, wbijam igłę w materiał, potem z powrotem i przechodzę przez obydwa sznurki naraz. WAŻNE! Albo nawet najważniejsze w całej pracy, to wbijać igłę dokładnie w sam środek sznurków, żeby potem wyglądało wszystko równo. Inaczej jeden sznurek wejdzie pod drugi i nie będzie go widać - najgorsze są zakręty wokół koralików ;) ale o tym pewnie przekonacie się same. Mi najłatwiej jest to wszystko szyć na blacie stołu, nie "w powietrzu". Dzięki temu mam kontrolę nad wszystkimi końcami sznurków i nic mi się ze sobą nie plącze.I tak sobie szyjemy dookoła koralika ;)

3) Jak koralik jest już obszyty, obcinamy materiał w miarę blisko, uważając żeby nie obciąć nitki ;)


http://www.stylowy.sklepna5.pl/
http://www.stylowy.sklepna5.pl/

W czerwonych w tym momencie połączyłam - na szczycie koralika - wszystkie sznurki ze sobą przeszywając kilka razy. Tym razem dodałam jeszcze jeden koralik i dopiero nad nim przeszyłam, zszyłam razem wszystkie sznurki.
http://www.stylowy.sklepna5.pl/
4) teraz przyszywacie koraliki już według własnego projektu. Ja dodałam jeszcze jeden sznurek, ale wy nie musicie tego robić - i doszyłam małe koraliki. Ilość sznurków 2,3,4 to wszystko zależy od tego co chcecie zrobić ;) Koraliki doszywamy przechodząc przez środek sznurków, koralika, środek sznurka i z powrotem, itd, itd... ;)
http://www.stylowy.sklepna5.pl/
http://www.stylowy.sklepna5.pl/
http://www.stylowy.sklepna5.pl/



5) Żeby zakończyć wszywamy się pod koralik główny, ja przeciągam na długości z tyłu żeby ładnie wyglądało, bo nie naklejam na finał z tyłu sukna w celu "ukrycia" końcówek sznurków. Kilka razy przeszywam, kończę nitkę tzw pętelką i obcinam sznurki. To samo robimy z drugiej strony - albo nie, zależy jaki efekt chcemy otrzymać ;)




6) Zaczęłam od doszycia 2 kolorów sznurków z tyłu dużego koralika i poleciałam z cytrynowymi koralikami wokół górnego kwiatuszka. Standard: środek sznurków. koralik, środek sznurków, powrót - cały czas to samo - dlatego twierdzę że jest to nudne jak przyszywanie guzików ;D. Po dotarciu do końca kwiatuszka, zawróciłam w drugą stronę i doszyłam złoty koralik. Potem wszyłam się pod spód kwiatuszka jak wcześniej, pod główny koralik.
7) Zabrałam się za robienie górnej części od złotego koralika. Nic więcej się tu nie dzieje, ciągle robimy to samo! :D Pamiętajcie tylko o środku, żeby ładnie wyszło i było widać wszystkie kolory. Kończę zszywając obie części ze sobą złotymi koralikami i doszywając bigiel.
 Na finał powinno się, jak pisałam, podkleić tył cienkim suknem. Ja staram się tak kończyć z tyłu żeby nie podklejać. Ostatnie zdjęcia to zdjęcie pod światło - fantastycznie to wygląda - jak witraż! I normalnie zdjęcie z przodu tyle że ciemne, bo przy lampce nocnej. Co do rozmiaru to ma 10,5cm i 3,5cm szerokości.
W uchu wygląda REWELACJA !!!
Oby starczyło mi chęci na wykonanie drugiego :D:D:D
Jak macie pytania, to piszcie - nie wiem czy będę mogła pomóc, bo moja wiedza jest znikoma, ale jak tylko będę znać odpowiedź to chętnie pomogę ;)

Ciekawa też jestem czy opis jest zrozumiały? Jeśli to nie problem dajcie mi znać czy korzystacie z tego opisu? ;)
Napisanie go zajęło mi więcej czasu niż zrobienie kolczyka :D:D:D

Pozdrawiam,
i miłej pracy!
http://pomagamweronice.blogspot.com/p/moja-historia.html
 

http://www.stylowy.sklepna5.pl/
http://www.stylowy.sklepna5.pl/

http://www.stylowy.sklepna5.pl/

http://www.stylowy.sklepna5.pl/
 

84 komentarze:

  1. Jak zacznę jakieś kombinacje, na pewno wczytam się dokładniej :).Wymiana doświadczeń jest cenna, więc jak nabierzesz więcej wprawy to pewnie najdą cię jeszcze jakieś refleksje, liczę że będziesz je opisywać - z chęcią poczytam.
    W tygodniu dotarł zegar, wielkie dzięki :).
    A co do przyszłych candy to Klimt w każdej postaci :)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. ale to skomplikowane!!! Trzeba jednak przyznać, że pieknie wyglada:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ło matko :D. Niby tylko szycie, ale dla mnie się to wydaje skomplikowane bardzo ;). Efekt jest rewelacyjny, a same kolczyki sutasz to w ogóle jest bajka...
    Pięknie Ci to wyszło :))).

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja myślałam że to banalne, kilka sznureczków i koralików i kolczyki gotowe. Eeeeeee ale teraz mi szczena opadła, dla mnie to czarna magia

    OdpowiedzUsuń
  5. nie, no nie jest trudne - naprawdę, to tylko opis tak wygląda

    I tak zamiast was zachęcić do robienia sutasz to moim kursem was wystraszyłam :D:D:D

    moje zamiary - SŁOWO - były inne ! ;)
    Miałam nadzieje że wszystkie rzucicie się do robienia własnych kolczyków w najbliższą niedziele :D czyli jutro :D

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie to wyjaśniłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z całego tekstu "wytłuściłam" to co odnosi się do samego sutaszu. Reszta to moje rady ;)

    A widzę że wam się NIE CHCE CZYTAĆ !!! :D:D:D

    Iva - dziękuję starałam się jak najdokładniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny kurs-dziękuję:) Kolczyk piękny;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie to opisałaś chyba spróbuję - czytając opis bo teraz nie wszystko jest dla mnie jasne:] dzięki za kursik:]

    OdpowiedzUsuń
  10. mam nadzieje że dacie się skusić na własnoręcznie zrobiony sutasz ;)

    Jak już weźmiecie igłę do ręki to powinno wam iść jak po maśle ;)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. swietny i czytelny kurs ,moze kiedys sie skusze:)

    OdpowiedzUsuń
  12. cudo a jako ze w mojej duszy gra jak w twojej to z pewnoscia sprobuje

    OdpowiedzUsuń
  13. WITAM WSZYSTKICH :)
    DZIĘKUJĘ ZA OPIS WYKONANIA BIŻUTERII Z SUTASZU, BO DOPIERO ZROBIŁAM PIERWSZY KROK -KUPIŁAM SUTASZE, KORALIKI MAM BO ROBIĘ BIŻUTERIĘ I BDB MI TO WYCHODZI -MAŁO SKROMNIE ALE..... :)
    OPIS WYKONANIA DOBRZE OBJAŚNIONY ZE SZCZEGÓŁAMI I JAK WIDZĘ TO JEDYNY DOTYCZĄCY SUTASZU. BARDZO MI POMÓGŁ.

    OdpowiedzUsuń
  14. dzięki, miło że się przydał ;)

    wszystkie prace w sutasz robi się identycznie, więc chyba nie ma sensu pisać kolejnych opisów?

    koraliki i tasiemki łączy się zawsze tak samo, a po wykonaniu jednej pracy, wystarczą zdjęcia żeby wykonać podobną, małą, dużą, podłużną krótką itd

    jak jeszcze robisz biżuterię to znaczy że masz fantazję i potrafisz odpowiednio dobierać detale:)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "a po wykonaniu jednej pracy, wystarczą zdjęcia żeby wykonać podobną"
      no super...
      Namawiasz panienki do zwykłej kradzieży.
      Tak szyję sutasz. Wykonuję tylko własne projekty. Jak pomyślę, że któraś moja praca może wpaść w wasze łapy to mi się coś robi...
      Biżu to nie zrzynanie z innych - to własne pomysły. Jak nie umiesz, to daruj sobie, naprawdę.

      Usuń
    2. do jakiej kradzieży?

      chyba coś sobie zszyłeś anonimie przy tym sutaszu....

      Usuń
    3. Opracowuję projekt. Wykonuję go. Sprzedaję lub daję w prezencie :-)
      W ten sposób powinno się robić biżuterię.
      Jeżeli bierzesz zdjęcie czyjejś pracy - np. mojej - i robisz sobie kopie to po prostu kradniesz.
      Teraz zrozumiałaś?
      Pomysł, projekt to należy do KOGOŚ, są osoby które udostępniają tutoriale i projekty, wtedy ok.
      Ale jeśli bierzesz pierwszą z brzegu pracę i ją kopiujesz to KRADNIESZ.
      Możesz się idiotycznie bronić, być złośliwa, ironiczna czy co tylko sobie wymyślisz, ale coś takiego jak prawa autorskie istnieje czy ci się to podoba czy nie.
      Spróbuj sama popracować głową to nie boli :-)

      Usuń
    4. Ale o co ci chodzi?
      Projekt jest mój, to gdzie i co kradne?

      Usuń
    5. aaa... załapałam o co ci chodzi...

      wyrwałaś z kontekstu mojej wypowiedzi połowę zdania, i wyszło ci że zachęcam innych do podkradania projektów z sieci ! :D:D:D:D:D

      Chodzi o to że nie ma potrzeby opisywania kolejny raz, w kolejnym poście jak się robi inny wzór na kolczyki, bo wystarczy zrobić raz na podstawie TEGO opisu i można już samemu zaprojektować własne kolczyki, a jak się pogubi przy pracy to skorzystać ze zdjęć z TEGO posta co dalej robić.

      Przeczytaj sobie całość a nie połowę zdania, może zrozumiesz:

      "wszystkie prace w sutasz robi się identycznie, więc chyba nie ma sensu pisać kolejnych opisów? koraliki i tasiemki łączy się zawsze tak samo, a po wykonaniu jednej pracy, wystarczą zdjęcia żeby wykonać podobną, małą, dużą, podłużną krótką itd."

      Usuń
  15. dzięki za opis myślę że spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  16. dzięki za opis ,myślę że spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  17. fantastyczny opis!szczerze mówiąc myślałam,że wykonanie tego typu kolczyków jest łatwiejsze ,ale mimo to postaram się je wykonać :)mam pytanie odnośnie koralików, gdzie można się w nie zaopatrzyć?

    OdpowiedzUsuń
  18. Super a ja myślałam że zrobienie takich kolczyków jest bardzo trudne i bardzo kosztowne, a tu się okazało ze to nic trudnego, może tylko na początku być czasochłonne.

    OdpowiedzUsuń
  19. kurcze, szukałam, szukałam i znalazłam, ale mnie to chyba trzeba jak krowie na rowie:) popraw mnie proszę jeśli się mylę... bazę, ten największy koralik przyklejamy do sukna i obszywamy wokół tasiemkami też do tego samego je przyszywając... czy też musimy nimi jakoś koralik okleić... i co z wykończeniem od spodu, jak już zrobimy resztę, wszytko jednym materiałem obszywamy/podklejamy (np. filcem), czy pod każdy większy koralik, trzeba sukno, czy jak, bo mi wyobraźni zabrakło, a bardzo chcę umieć:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak właśnie jest jak myślisz ;)

    Koralik główny kleimy do sukna aby móc przyszyć do niego pierwsze tasiemki - później obcinamy "to" sukno w miarę blisko ale tak żeby nie przeciąć nitki - jak zaczniesz robić sama zobaczysz w praktyce o co chodzi ;)

    Bo..
    nie o klejenie a o szycie tu chodzi ;)

    Korala nie jesteś w stanie - co logiczne - doszyć do tasiemki, dlatego robisz to na suknie.

    Co do "podszycia" ZAKOŃCZONEJ już pracy to sama decydujesz:

    - albo ładnie kończysz nitki i zostawiasz przeźroczyste koraliki
    - albo CAŁOŚĆ podszywasz, jednym kawałkiem sukna doszywając go do "zewnętrznych" tasiemek.

    Jak zaczniesz robić, sama zobaczysz jak łatwo znaleźć rozwiązania... Czasem w teori coś jest niejasne, ale w praktyce wynika samo z siebie ;)

    Pomogłam?

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. pomogłaś;) samopotwierdzenia mi trza było:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Odkryłam sutasz dopiero jakieś dwa tygodnie temu,jestem jednak tym bardzo zachwycona.Dużo pracuję i nie mam czasu na zbyt wiele,ale na to znajdę. Opis twój jest bardzo jasny i dla każdego kto ma choć trochę wyobrazni go zrozumie. Ja w każdym razie dziękuję za podpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszytko ok, ale i tak nie do końca rozumiem z tym przyszywaniem. Chyba będę musiała po prostu spróbować. :0 Myślę, że wtedy z Twymi radami wszystko się lepiej wyklaruje. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. a gdzie moge kupic takie sznureczki? to jakas drogeria? miszkam w malej miescinie i watpie ze wogole beda wiedzie co co mi chdozi ;/ jedynie w poznaniu moge uderzyc jak bede.

    piekne sa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak będziesz w Poznaniu to wszystko potrzebne do sutaszu (i nie tylko;) kupisz w sklepie KORALIUM na ul. Wrocławskiej.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeeej!! :))) jakie piękne !
    Szukałam inspiracji bo składanie "gotowców" już mnie do cna wypaliło ...a tu takie cudo ! Hmmm ale chyba nie wystarczy mi cierpliwości by zrobić takie kolczyki .
    Wiesz myślę , że wspaniałym dodatkiem do Twoich kolczyków byłaby bransoleta . Pozdrawiam i życzę dalszych tak ciekawych pomysłów !

    Edzia

    OdpowiedzUsuń
  27. jestem ogromnym wrażeniem, nie sądziłam że tajkie cuda można wykonać!!mam ochotę spróbowac swoich sił,ale cos mi sie wydaje ,że nie wyjdzie mi to za bardzo!a z czego zrobiłaś projekt z drucika?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe ktos nie widzial po prostu lepszych lub w ogole sutaszowych prac? zenada :]

      Usuń
    2. Ktoś tu ma kompleksy, bo chyba w życiu nic mu nie wychodzi.

      Usuń
  28. półprodukty np zawieszki są z drewlandi : http://drewlandia.com.pl/pokaz_podkat.php?idkat=9

    OdpowiedzUsuń
  29. sznurki kupicie w sklepie z pasmanterią tam gdzie gumki, nici, guziki, wełnę itd

    pamiętajcie że sznurek ma mieć wgłębienie na środku, tak jakby były ze sobą połączone dwa sznurki

    OdpowiedzUsuń
  30. Witam!
    Ja też zaczęłam interesować się tą techniką biżu. Twój opis bardzo ciekawy - gratuluję i dziękuję! Ja próbowałam pierwszy duży koralik doszyć bez podklejania - wychodzi fajny efekt przeźroczystości. Utknęłam na niciach! Mam specjalną igłę do koralików, ale normalne nici są za grube. Widziałam specjalne (bezbarwne!) nici do sutaszu na allegro (ok. 3 - 4 zł +przesyłka), ale jeszcze sprawdzę moją pasmanterię - u mnie sutasz 1,50 zł za metr.
    Pozdrawiam wszystkie fanki własnego biżu!

    OdpowiedzUsuń
  31. super kurs! Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  32. nie ma co przesadzać z takimi zakupami!
    Sama kupiłam igły do koralików i się okazało że są za duże, a jedyna różnica to to że mają "podłużne" ucho :D

    róbcie tym co macie w domu!

    z czasem same będziecie potrafiły odróżnić chwyty marketingowe, od faktycznych potrzeb!

    Miłej zabawy - to naprawdę proste a ładne daje efekty ;)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Pieknie dziekuje za ten "KURSIK".
    Czas mam,koraliki tez - musze tylko kupic sutasz i moge zaczynac!!! Ale na poczatek moze cos latwiejszego....
    Pozdrawiam G.K.

    OdpowiedzUsuń
  34. ale okropne! nie widzialam gorszego sutaszu, szczerze... krzywo przede wszystkim a poza tym ta asymetrycznosc wyglada tragicznie. nie to ze nie lubie asymetrycznosci ale po prostu musi byc w tym jakis plan a w tym? wyglada oj zle. pokazywac takie cos w ogole w internecie i sie chcwalic? wybacz ale to masakra. Nie chce Cie obrazic ale proponuje jeszcze poprobowac i dojsc do jakiegos poziomu. w swoich pracach TEZ trzeba wykonywac selekcje... pozdrawiam i zycze powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drogi anonimie ja nie zajmuje się tą techniką - sugeruje przeczytać post przed wydaniem opinii i pisaniem komentarzy.

      tu cytat:

      ...Pamiętajcie, że to mój trzeci zrobiony kolczyk w życiu i dziele się tym co umiem a nie tym jak powinno dokładnie być - bo sama nie wiem ;)
      Moja wiedza pochodzi z sieci i czerwonej pary kolczyków wykonanych wczoraj!...

      - to chyba jasne że trzeci robiony kolczyk przeze mnie, bez szkolenia a jedynie na podstawie info z netu ideałem nie będzie

      Usuń
    2. Zgadzam się z Agą, nie rozumiem jak możesz coś pisać zanim dokładnie doczytasz! Kolczyki są piękne!

      Usuń
  35. porownaj to z pracami : Margity, Anny lipowskiej(zobacz ona ma asymetrię!), Djenki czy Frydzi i tak dalej. i wtedy przemysl co pokazalas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapewne owe panie zajmują się wykonaniem prac w technice sutasz, ja się tym bawię, a raczej bawiłam

      pokazałam co potrafię, i przecież nie musisz tego oglądać, nie mam zamiaru dokonywać głębokich przemyśleń nad tą techniką

      Usuń
  36. Fu, ta polska nieżyczliwość, żeby nie powiedzieć: chamstwo. Chcesz wylać żółć - pogadaj przed lustrem albo podyskutuj z telewizorem, Anonimowy. Kurs świetnie napisany, kolczyki znakomite, pełne fantazji, gratuluję! Maria Bednarska

    OdpowiedzUsuń
  37. Anonimowy, po cholere tu zagladasz? Idz sapac gdzies indziej! krystaliczne chamstwo.
    Swietny kurs i wspaniala chec pomocy :-) Duzo szczescia, serdecznie pozdrawiam, Dana Andersen z Danii.

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo ładne naprawdę, dzięki tobie, twojemu opisowi nie jest to chyba takie skomplikowane.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Witam. :) Kolczyki naprawdę wspaniałe, opis również bardzo szczegółowy i mam nadzieję, że uda mi się wykonać podobne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dziękuję i życzę udanej zabawy ;)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja nie umiem szyc i kazda babeczka ktora cos wyczarowac umie ze sznureczkow jest dla mnie WIELKA!
    Super kursik!!!!
    Ale ja jestem nerwus i zostane przy swoim decu!
    Tobie super wyszly kolczyki! BRAWO

    OdpowiedzUsuń
  42. dziękuję bardzo za kursik :)....już zamówiłam sobie "sznureczki" i będę tworzyć :D....choć nigdy nie próbowałam, ale musi być ten pierwszy raz ;)hi hi ....pozdrawiam-Agnes

    OdpowiedzUsuń
  43. dziękuje.to jedyny rozsądny opis tej "zabawy"jaki znalazłam. mi pomógł. dzięki.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. dziękuje,fajny opis,większość pisze bardzo zdawkowo i trudno wywnioskować o co chodzi.Ty piszesz jasno i można w końcu zrozumieć co z czym i do czego.Robię przymiarki do sutaszu jeszcze nie wszystko wiem,ale wiele dzięki Tobie się dowiedziałam.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Jestem pod wrażeniem.Nie robiłam jeszcze kolczyków taką techniką ale na pewno spróbuje jak znajdę chwilkę.Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za objaśnienia.

    OdpowiedzUsuń
  46. A mi się podoba, ja też chcę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  47. SUPER!!!:) Dzięki wielkie za "kurs"! na pewno sama spróbuję zrobić takie kolczyki :P

    ... a negatywne komentarze wynikają chyba tylko z tego, że pokazałaś "know-how" soutache i ktoś nie może się z tym faktem pogodzić... ;]

    Bardzo fajne wzory zaprezentowałaś - jak nabierzesz wprawy to już w ogóle będzie rewelacja :D świetna robota - dzięki!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sieci jest masa tutoriali jak uszyć sutasz. Tu chodzi o to że ta praca jest zbyt kiepska żeby się nią tak zachwycać. Naprawdę. Zachwycające się tym tworem robią krzywdę głównie autorowi pracy.
      Jak ładne - chwalimy. Jak nie bardzo to też trzeba powiedzieć bo skąd by było wiadomo w czym się doskonalić?

      Usuń
    2. nikt mi krzywdy nie robi!!! dzięki za ofiarną obronę z twojej strony

      skoro w sieci jest teraz masa opisów to dobrze, kiedyś ich nie było...

      mnie sutasz nie interesuje ---- gdybyś czytał bloga to byś wiedział mój obrońco|! a post jest dla tych którzy mają ochotę go czytać!

      Usuń
    3. Nie czytam twojego pożal się boże bloga. Trafiłam tu przypadkiem. Ten tutek - nie znasz się chcesz innych uczyć :-D no jest to dziwne - nawet bardzo :-D Ale panienki piejące z zachwytu :-D :-D :-D Opowiadasz bzdury, że nie było tutoriali - są, od dawna. I to niektóre bardzo dobre, a nie ta żenada :-) Ojoj zmykam stąd, bo mało że wy ślepe jesteście to jeszcze chamskie. Postarałam się dostosować post do twojego poziomu - udało mi się?

      Usuń
    4. i przypadkiem wracasz..? i jako anonim.. ? :D
      nie masz na tyle "jaj" żeby się podpisać za to i mnie i osoby które tu piszą obrazić potrafisz?

      honor i czopki z doup! oj sorki - czapki z głów - przed tobą!

      Usuń
  48. Ten kto potrafi się dzielić, jest wielki. Bardzo dziękuję za ten wpis, za to, że poświęciłaś na niego czas i włożyłaś w to, co stworzyłaś, swoje serducho. Napisałaś wszystko prosto i zilustrowałaś czytelnymi zdjęciami. Najłatwiej zrozumieć to wszystko w praktyce. Najtrudniejszy jest pierwszy raz i sam początek. To "sport" dla cierpliwych, o tym trzeba pamiętać. =) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  49. Ciekawe inspiracje :) Zapraszam do siebie: www.irenkastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. Kolczyki bardzo ładne i opis czytelny, ale jedno nie jest dla mnie jasne: żeby przyszyć ,,główny" koralik, to podczas przeszywania sznurków przeszywałaś materiał, czy najpierw zszyłaś sznurki, a dopiero potem przyszyłaś do materiału od koralika?
    Z góry dziękuję za odpowiedź. :)

    OdpowiedzUsuń
  51. kolczyki ładne, moja porada -nie używaj nitki tylko żyłki wędkarskiej b. cienkiej, ja kupiłam specjalne nici ale wyglądają naprawdę jak żyłka, nawet gdzieś widziałam na filmiku że tak ktoś używał. a druga porada którą ostatnio usłyszałam to spryskać lakierem do włosów sznurki sutasz będzie łatwiej panować nad nimi. i to wszystko z mojej strony. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  52. Fantastyczny kurs! Uwielbiam sutasz i już dawno chciałam spróbować swoich sił w tym temacie. Dziękuję za super instrukcję, pozdrawiam serdecznie. BULMA

    OdpowiedzUsuń
  53. Wiele czasu poświęciłam w szukaniu jakiejkolwiek podpowiedzi na temat wykonania biżuterii w stylu, który Pani pokazała, serdecznie dziękuję. Daniela

    OdpowiedzUsuń
  54. ee... dla mnie to czarna magia... ale na pewno spróbuję ale nie teraz tylko za kilka tygodni jak mi kasa na konto przyjdzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  55. cieszę się że nadal opis jest przydatny ;)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  56. W końcu ktoś konkretnie napisał o co chodzi!:-) super kurs ja też dopiero zaczynam i zapraszam do mnie na ocenę moich pierszych sutaszy:-)

    OdpowiedzUsuń
  57. fajny opis. Chyba się wezmę za igłę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  58. Dziekuje za ten opis, wczoraj zamowilam zestaw do soutache i mam nadzieje sprobowac sie w to pobawic bo technika daje duzo mozliwosci i jest sliczna. Kupilam wczesniej 3 pary kolczykow robionych technika soutache i nie moge sie doczekac az sama sie pobawie inna kolorystyka. Jeszcze raz dziekuje, bo twoj opis dodal mi wiary w to, ze warto sprobowac bo efekt moze byc bardzo ladny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  59. Jak zrobić żeby kolczyki z sutaszu były dwustronne?

    OdpowiedzUsuń
  60. Przepiękny efekt, muszą niesamowicie wyglądać w blasku słońca.

    OdpowiedzUsuń
  61. Miło że po 2,5 roku wciąż wam się podoba i przydaje ten post ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  62. Jak zakańczasz te sznurki żeby nie podklejać całych kolczyków? Bo mnie zawsze się te sznurki strzępią i to nie ładnie wygląda bez podklejenia

    OdpowiedzUsuń
  63. Świetny wpis, bardzo przydatny i dobrze pokazane. Wcześniej patrzyłam na to http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-kolczyki/ ale Twój jest moim zdaniem jeszcze lepszy, Dzięki wielkie za to.

    OdpowiedzUsuń
  64. super ze sie dzielisz tym co robisz zaczelam od twojego opisu nauke po paru miesiacach widze ze ma pare niedociagniec tzn paski sutasz uklada sie tak jak idzie splot , koroliki powinne byc rowne wtedy paski same sie do pasuja i jednak filc i skura jest lepsza od plutna. nie przeimuj sie negatywnymi komentarzami bo tylko ten kto nic nie robi nie jest na nie nararzony. a panie i panow bym prosila o wskazowki a nie dezaprobate

    OdpowiedzUsuń
  65. Klasyczny "sutasz gnieciony". Brawo za pasję, ale te kolczyki są koszmarne. nie wiem, jak można pisać, że są "piękne" i tak dalej. Rozumiem, że to pierwsze prace, a sutasz to nie bułka z masłem, więc nic dziwnego, że daleko im do ideału (każda początkująca sutaszystka popełnia takie gniotki). Tak czy siak kolczyki są obiektywnie bardzo źle wykonane i nie jest to żaden atak ani "chamstwo". Życzę dużo wytrwałości i powodzenia w sutaszowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  66. Wspaniałe są ludowe wyroby z rękodzieła i mam nadzieję że zawsze będzie ktoś do podtrzymania tradycji. Ja teraz staram się robić gwiazdy kurpiowskie z papieru są niesamowite. http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-wycinanke-kurpiowska-gwiazde/ sama taką nauczyłam się robić po kilku próbach. Oby wyroby rękodzielnicze zawsze miały chętnych do podziwiania i osoby do kontynuowania tradycji.

    OdpowiedzUsuń
  67. Miło mi, że ciągle tu zaglądacie ;)
    Minęło 6 lat a post nadal jest odwiedzany.
    Przypominam, że pisany jest bez precyzyjnych wskazówek wykonania!
    Miłej zabawy!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  68. Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze! ;)