Niebieska kuchnia cz.II

http://www.stylowy.sklepna5.pl/
 

Pomału i do przodu ;)

Ściany już pomalowane, tapeta na miejscu teraz przyszła pora na dodatki.
Przemalowałam na biało drewniany karnisz i parapet.

Co prawda zawiesiłam na nim niebieskie zasłony ale nie wiem czy zostaną ;?
Jutro jadę na targ rozglądnąć się za czymś bardziej "zwiewnym" :)

http://www.stylowy.sklepna5.pl/

Z piwnicy wróciła do łask stara biała lampa, niestety nie mam do niej kabla więc i za tym muszę się porozglądać...

Zdecydowaliśmy się również na powrót kinkietu, który miał eksmisje w ostatniej dekadzie ;) i był "zatapetowany" :D

Zatem do lampy muszę dokupić i nowy kinkiet.

Została mi do pomalowania futryna drzwi i ... chyba pomaluję nogi od zlewu, bo nie wiem czy było widać ale mój zlew jest osadzony w starym stole ;).
Do tej pory brąz był podstawowym kolorem, teraz króluje biel więc i taka mała zmiana kolorystyczna się przyda.

Wciąż zastanawiam się nad nogami stołu tego przy którym jadamy śniadania, i coś mi się wydaje że i one z brązu staną się białe :)

Tym czasem chwalę się karniszem.



Pozdrawiam!
Miłego Dnia!