środa, 17 lipca 2013

Nalewki z wiśni

Przekopałam neta za przepisem na wiśniówkę i powiem szczerze znalazłam same cudowane ;( a to z cynamonem a to gotowane a to coś tam, coś tam.....

Zdecydowałam się zrobić na dwa sposoby.
Jedne zaleje spirytusem a drugie zasypie cukrem :)
Zobaczę co wyjdzie i czy w ogóle zobaczę różnice :D przy degustacji.

Moje ABC nalewkowe:
 I tak, bez względu na dodawane owoce stosuję miarę:

- 0,5 L spirytusu 96%  rozrabiam z 0,3L zimnej, przegotowanej wody - aby uzyskać odpowiedni dla moich upodobań roztwór alkoholowy.

- na 1 kg owoców przeznaczam 2 szklanki cukru.

- na 0,5 kg owoców 200ml rozrobionego spirytusu.

W praktyce wychodzi to tak, do słoika wrzucam około 1kg owoców np. gruszek, zasypuje je 2 szklankami cukru i zalewam 400ml alkoholu.

Owoce myję i tnę na małe kawałki, zasypuję cukrem stawiam w słonecznym i ciepłym miejscu, przykryte szmatką, na 24h. Po tym czasie zalewam alkoholem, szczelnie zakręcam i odstawiam w ciemne i ciepłe miejsce na 6 tygodni.
 A takie przepisy znalazłam:


  • wiśnie 1 kg
  • spirytus 95 % 1 litr
  • cukier 40 dag
  • wódka 45% 1/2 litra


  • Dojrzałe wiśnie umyć, usunąć ogonki i wydrylować większą część owoców. Pozostałe pozostawić z pestkami. Wsypać do dużej szklanej butli, zalać spirytusem, następnie zakorkować i odstawić na 14 dni. Po tym czasie płyn odlać do drugiej butli, a owoce przesypać cukrem oraz zalać wódką. Często potrząsać butlą, aby cukier całkowicie się rozpuścił. Po około 14 dniach wszystko zlać, połączyć obie nalewki, rozlać do butelek przez lejek z watą i zakorkować. Nalewkę wiśniową uświetnia dodanie do niej przygotowanej w drugiej butli łyżki miodu i dużej garści malin.
     
    --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
     

  • 1 kg wydrylowanych wiśni

  • 10 pestek z wiśni
  • 1 kg cukru
  • 500 ml spirytusu
  • 500 ml wódki

  • Wydrylowane owoce oraz pestki włożyć do słoja i przesypać cukrem. Słój przykryć gazą alb lnianą ściereczką, żeby do środka nie dostały się muszki. Odstawić na parę dni w ciepłe miejsce aż zrobi się sok.
    Sok przelać do garnka, zagotować, przestudzić. Do zimnego soku dolać 500 ml spirytusu, zamieszać i wlać do karafek. Wiśnie po odcedzeniu soku zalać wódką (500 ml) i odstawić na 14 dni.
    Następnie do dużego naczynia przecedzić wódkę oraz wlać sok ze spirytusem. Wszystko zmieszać i przelać do butelek. Nalewkę odstawić na 2-3 miesiące. Po tym czasie jest gotowa do testowania.
    Wiśnie można włożyć do słoika, zalać nalewką bądź alkoholem.


    Mam kilogram wiśni, wszystkie wydryluje, połowę zaleje rozrobionym spirytusem (200ml) zakręcę i wstawie pod zlew na 14dni. Zleję płyn a owoce przesypię 1szklanką cukru na kolejne 14dni. Połączę wszystko i zostawię na kolejne kilka dni. Później przecedzę i zakorkuje.


    Drugą połowę zasypie 1 szklanką cukru, nakryje szmatką i ustawie na parapet na jakieś 2-3dni aż puści sok.
    Później zaleje 200ml spirytusem, zakręcę i zostawię na 6 tygodni.

    Zobaczymy co z tego mi wyjdzie ;)

    Pozdrawiam

    PS Jutro nastawiam lawendę ;)
     

    2 komentarze:

    1. Też robię nalewki:)ale wiśnie zawsze dryluję,bo pestki mają w sobie podobno kwas pruski:)kiedyś zasypywałam wiśnie wydrylowane cukrem,a jak puściły sok zalewałam alkoholem,w tym roku zalałam najpierw alkoholem,odstawiłam na 2 tyg,potem zleję alkohol i zasypię cukrem,ale w niewielkiej ilości.Wiśnie z zeszłego roku są tak mocno alkoholowe,że zjedzenie paru grozi upojeniem:)))pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    2. Też się właśnie boję pestek, dlatego je wyrzucam...

      Dzięki za info, ja nastawiłam dwa słoiczki jeden z cukrem drugi ze spirytusem.

      Pozdrawiam!

      OdpowiedzUsuń

    Dziękuję za komentarze! ;)