niedziela, 1 maja 2011

Tulipan "Brzydki Kaczątek" :)

Chociaż tak naprawdę nigdy nie był brzydki ;)
I wiem, że kaczątko nie kaczątek

Oto kolejny dowód na to że nie zwariowałam, patrząc godzinami na swoją rabatę po czym nie poznaję kwitnących na niej kwiatów!

Kolejna metamorfoza, tym razem nie narcyza a tulipana. http://www.stylowy.sklepna5.pl/

Zaczęło się od żółtego maleństwa, a zakończyło śnieżnobiałym motylem z delikatnym muśnięciem pastelowego różu ;)
Wszystko trwało około tygodnia.










8 komentarzy:

  1. Dzisiaj to nie, bo pozamykane wszystko ale jutro kupię sobie pęk tulipanów, nie będą tak cudne jak Twoje, ale zawsze tulipany;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się twój blog! Te kwiaty są piękne! Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne kwiatki, ja sobie co roku obiecuję, że na jesieni wysadzę bulwki i będę miała na wiosnę
    i zawsze mam te same dwa nieszczęsne tulipanki:)
    ale w tym roku może dam rade i tez będę miała się czym chwalić, a Ty się chwal bo jest czym, jak Twoja noga ??
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. czy mi się wydaje czy on właśnie przekwita?
    bo jeżeli tak, to robi to przepięknie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. On jest uroczy i skromy. Wydaje się jakby się wstydził czegoś, zakrywa buźkę dwoma płatkami. Nie dziwię się, że nie mogłaś oderwać od niego oka i aparatu.

    OdpowiedzUsuń
  6. jolu, myślę że jeszcze nie przekwita bo co wieczór się zamyka a rano znowu w słonku otwiera, poprostu jest taki niesamowity! ;)

    możliwe że zawstydzony, dlatego ma te delikatne różowe muśnięcia ;)

    dziękuję za wizytę i miłe słowa ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko, toż to prawdziwy cud natury.
    w życiu nie widziałam tak pięknego i żeby aż tak się zmieniał. Jak kameleon...

    OdpowiedzUsuń
  8. dokładnie!

    i nie tylko on, wszystkie, co wyjdę to rabata wygląda inaczej! :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze! ;)