środa, 18 maja 2011

Królik ala lalka Tilda - Kacper, szmacianka przytulanka na dzień dziecka ;)

Kacper się zrobił przy kawie ;)

Mama przyszła na ploteczki, kawusie i kąpiel słoneczną, tymczasem Kacperek gonił pieska po ogrodzie.
Jak im się już znudziło (psu bardziej) :D Kacperek chciał do domu na bajeczki w TV.



Piękne słońce, tulipany (:D) tudzież i ploteczki bynajmniej były dla niego interesujące ;)

Poszedł na TV, i koniec!

A że znalazł ((?) trochę musiał poszperać po pokojach - Kacperka przygotowanego w podróż na allegro, pod inną jeszcze nazwą, to go sobie zabrał :D

I oddać nie miał zamiaru :)

Tak więc Kacperek odnalazł Królika Bez Imienia i od tej pory królik na imię ma Kacper ! :D

Zrobiony jest dla odmiany z flaneli nie z lnu (a raczej elanolnu), przez co jest bardzo przytulaśny i mięciusi.

Zdjęcia robione ekspresem, bo wrzask był straszny że Kacperkowi zabrali Kacperka na sesje zdjęciową :D

Miłego Dnia!!!



10 komentarzy:

  1. Kacperek przeuroczy nie dziwie sie ze Kacperek rozpaczal.Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki ;)

    od siebie dodam że flanela wygląda dużo lepiej od lnu

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniały, a jak milusi, to i nie dziwię się rozpaczy;)

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwszy raz podoba mi się królik :), i juz wiem dlaczego! wlasnie ta flanela tak zadziałała. Przez to królik jest milutki i mięciutki ,a ja lubię takie pluszaki. fajne kolory ! lubię tego królika :D Tez bylabym w rozpaczy ,gdyby zabrali mi takiego milutkiego zwierza! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczniutki i milutki :) jak prawdziwy przyjaciel od serca :))

    OdpowiedzUsuń
  6. słodki jest ten Twój Kacperek:):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kacperek faktycznie robi furrrorę wśród dzieci.

    Mam nawet na niego kilka zamówień - no może nie całkiem na niego, bo są zmodyfikowane, łącznie z tym że ma mieć głowę lalki nie któlika :D

    Powodem jest flanela i mało "dodatków"

    Mają być "totalnie" proste, Hmmm a ja tak się nakąbinowałam nad ciuchami ! :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, totalna prostota tez się podoba :D . i wlasnie mi się przypomnialo ,ze mialam lale z flaneli ,jedna miala szmacianą glowę, druga plastikową z dlugimi wlosami . pewnie dlatego zapalalam sympatią do królika ,bo skojarzyl mi się z zabawkami z dziecinstwa. w latach 80 zabawki byly naprawdę fajne :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze! ;)