Może przez te Klimtowskie tulipany? :D
Tym razem bardzo fajna szkatułka na biżuterię. Lubie jej kształty.
Nie jakiś zwykły kwadraciak tylko delikatnie obłe boki.
Lubie pracować na dobrych surówkach, a ta właśnie taka jest - dopracowana.
I to nie jest sosna, tylko buk, ciężka, gładka i nie jest miękka.
Jedyna wada to że nie można na czas malowania ściągnąć wieka z lustrem i ciężko się dostać pędzlem z farbą w zakamarki z tyłu.
Tyle o surówce ;)
Motyw jak wiecie znany, Klimt Pocałunek.
Na motyw wylewam medium szklące.
Miłego Dnia!!!
piękna
OdpowiedzUsuńPodziwiam całym sercem i zazdroszczę umiejętności. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo wam dziękuję!
OdpowiedzUsuńwiem że temat Klimta jest mało popularny, i lubiany raczej przez wąskie grono odbiorców dlatego tym bardziej mi miło ;)