piątek, 15 kwietnia 2011

Kobiety Retro pudełko na herbatę czy biżuterię ?

Bo najważniejsze żeby dobrze się bawić ;)

A robienie nowych przedmiotów sprawia mi zawsze ogromną frajdę!
Dlatego też (chyba?) tak bardzo lubię decoupage.
Cieszy mnie to że za każdym razem przedmiot ostatecznie wygląda inaczej.

Wzór ten sam,
motyw ten sam,
medium to samo,
a jednak efekt końcowy zawsze inny !

Przynajmniej ja tak mam.:)

Ponieważ do robienia całkiem nowych wzorów zawsze potrzebny jest mi odpowiedni nastrój, jakiś pomysł - który z resztą i tak zmienia się w trakcie pracy - jakiś impuls nazwę go twórczym ;) to prawdą jest że nie trafia mi się "codziennie" wyłuskać coś zupełnie nowego, innego, coś czego nie robiłam do tej pory.
I to nie dlatego że znam się na decoupage "od deski do deski", o nie!
Mam ogromne braki i wrażenie, że tak naprawdę to mało co umię, mimo sześciu lat pracy w tej technice.
Pewnie dlatego tak bardzo nadal jestem nią zafascynowana! ;)

A wracając do tematu impulsu.

Takim pretekstem ostatnio było dla mnie życzenie wypowiedziane głośno :D przez moją przyjaciółkę, że:
- zepsuł się jej kuferek na biżuterię i bardzo przydał by się nowy ;)

Było to dobrych kilka tygodni temu.
Obie wiedziałyśmy że pewne sprawy muszę "przetrawić", a na pewno nie zrobię czegoś ze swojej dotychczasowej oferty (Galeria Pamiątkarnia), bo takie okazje zawsze wykorzystuję do robienia czegoś innego.
Z drugiej strony obie wiedziałyśmy że skoro moja przyjaciółka coś ode mnie chce to napewno to dostanie ;)


...Bo lubię dawać prezenty, pod warunkiem(!) ;) że, sprawię przyjemność drugiej stronie a nie będę nachalnie uprzejma :D:D:D
Tego drugiego nie cierpię!
A tak się stało, kiedyś tam kiedy dałam mojej babci na jej urodziny półkę nad łóżko w Różę Romans, z myślą że ją zawiesi i wykorzysta w sposób praktyczny na: telefon, książeczkę do modlenia, zdjęcia itp.
Okazało się że babcia liczyła na niciarkę a nie półkę!

O, zgrozo!

Nic nie powiedziała, uśmiechnęła się i owszem podziękowała, ale mina była nie ta co powinna ;) a do dzisiaj półka leży gdzieś w piwnicy.
Niciarkę dostała odemnie na gwiazdkę po słowach:
- tyle mam tych szpargołów do szycia a trzymać tego nie mam w czym! :D

Nie muszę dodawać że niciarka stoi w salonie na komodzie :D:D:D


Ale, ale....
Co do nowości, impulsów i kreatywności w moim wykonaniu, i co do mojej przyjaciółki ;)
Pamiętam kiedy ktoś reaguje na zrobine przeze mnie przedmioty z entuzjazmem, kiedy jakiś wzór robi większe wrażenie niż inne.
Pamiętałam więc że dawno temu mój zegar w Kobiety Retro sprawił że na twarzy przyjaciółki pojawiło się uznanie i zainteresowanie motywem i sposobem wykonania. Padło dużo więcej pochlebnych słów niż kiedy indziej, a i czasu na jego oglądanie też poświęciła więcej niż innym przedmiotom w pracowni.



Mając to na uwadzę, postanowiłam że właśnie ten motyw będzie na pudełku.
Zdziwił mnie jednak fakt zdecydowanego wyboru przyjaciółki pudełka które sprzedaję jako herbaciarkę o nie typowego pudełka na biżuterię (?!).
Później okazało się że nie tylko ona tak wybrała.
Lubię mieć kontakt z klientami i z ciekawości zaczęłam ich przepytywać a to jak zamierzają korzystać z zamawiamych herbaciarek.
Okazało się że tylko jedna na trzy herbaciarki tak naprawdę zobaczy i poczuje zapach herbaty!
Dwie pozostałe przeznaczone zostały na przechowywanie nie herbaty a właśnie biżuterii!!! :D

I to nie tylko panie ale i panowie podejmują taką decyzję!
Nie to że na własną biżuterię :D tylko dla swoich ukochanych kobiet!


Więc według gustu i życzenia zabrałam sie za herbaciarkę - szkatułkę.
Trwało to długo
bo inne zamówienia,
bo brak nastawienia,
bo ładna pogoda i w ogrodzie takie zaległości,
bo brzydka pogoda a w domu takie zaległości w sprzątaniu,
bo do lekarza,
bo na obiad do rodziny,
bo znajomi na grilla

aż mi sie "bo" skończyły i wzięłam się do roboty ;)


Tak oto powstała herbaciarka na biżuterię, a wygląda tak:
(zdjęcia obrabiałam w programie komputerowym który mnie ostatnio zafascynował i chciałam przetestować różne jego opcje ;) - wybaczcie zatem przebarwienia i sepie.




Widzicie ją przed moją przyjaciółką która ma wpaść po nią jutro, co myślicie o efekcie końcowym????

No i nie była bym sobą nie dodając jej do ofert w Galerii Pamiątkarnia, gdzie można ją zamawiać ;)


8 komentarzy:

  1. Tak jest co podziwiać. Musisz miec duuuzo cierpliwości :). Dziekuję za miłe słowa :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest świetna :)To bardzo dobry pomysł z wykorzystaniem herbaciarki na biżuterię :))
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wam dziękuję za odwiedziny i pozostawienie miłych słów;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. przyznaję ,baaardzo mi się podoba! moze dlatego ,że uwielbiam retro motywy. Masz głowę pelną pomyslów i duuuzy talent ! pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  5. :)
    dziękuję ci bardzo ale z tymi talentami to bym nie przesadzała ;) ciągle mam tyle do nauczenia że nie wiem czy kiedyś to się stanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) ha! jeszcze jedna wartościowa cecha ! - skromność! :))). ja tam nie przesadzam, wiem co mówię :) Bezdyskusyjnie - talent masz ! te wszystkie rzeczy .... są bardzo bardzo piękne, wszystko kompozycyjnie jest zgrane, nie kazdy tak potrafi i ma takie wyczucie . no. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ;D no to teraz poleciałaś, aż dostałam pąsów na policzkach ;)

    dzięki ruda ;) za dobre słowo

    miłego dnia Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyłączam się do rudej. Talent masz i nie ma co z tym dyskutować :)
    Co do szkatułko-herbaciarki to słodziutkie te kropeczki w środku :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze! ;)