Wczoraj przy "obchodzie" pod krzewuszką zauważyłam "cosia" ;)
a właściwie kilka cośków
Wysokie są na około 17cm, zwiniente w rurki, w pobliżu nie mam żadnych cebulek, no mam lilie ale kilka metrów dalej.
Tutaj rosną same krzaki: trzy odmiany krzewuszki, pigwowiec i brzoza, dalej forsycja i berberys z tawułką
Napewno posadziłam dzwonki ale nie tu i napewno dzwonki to nie są.
Rok temu było tu potężne kretowisko, może ową cosię przywlókł mi kret, nie wiem.
Z czym to wam się kojarzy???
A nie będą to może młodziutkie konwalie? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKonwalie!!! To na pewno one:)
OdpowiedzUsuńkonwalie na 100%
OdpowiedzUsuńa to ci dopiero niespodziewani goście ;)
OdpowiedzUsuńsprawdzałam w grafice i zdecydowanie wyglądają na konwalie!
musiał mi poczciwe krecisko "przytargać" w zeszłym roku z ziemią, tylko skąd? :D
bardzo lubię konwalię :-)
OdpowiedzUsuńPewnie, że konwalie :)
OdpowiedzUsuńmyślałam że moze tulipany ale rzeczywiście to sa konwalie:):):):):)
OdpowiedzUsuńCiągle czekam kiedy zakwitnie....
OdpowiedzUsuń