Witajcie!
U mnie upały, upały i jeszcze raz upały --- super!
Pewnie bym narzekała że termometr podbija pod 40' C ale obawiam się że te kilka dni do będzie "całe ciepło" jakie dostaniemy od pogody w tym roku.
Długa pochmurna zima i chowająca się gdzieś wiosna - też za chmurzyskami i deszczem, omal nie wepchnęła mnie w stany depresyjne. Zatem nie planuję narzekać na słońce i błękitne niebo.
Zaglądam na bloga coraz mniej z kilku powodów.
Po pierwsze nie mam własnego kompa, który spalił mi się rok temu.
Zaczęłam się odzwyczajać od siedzenia przed monitorem, a na chwilę obecną odczuwam niechęć do tego cuda współczesnego świata techniki i technologii.
Nawet sprawdzanie niezbędnych informacji w sieci zostawiam innym...
Po drugie szkoda mi każdej chwili z realu na dreptanie po sieci.
Walczę z remontami - a jakże ;) I walczę o mój ogródek :D
Poza tym zaczęłam walczyć z książkami - mam teraz na nie czas jak nie gapie się godzinami w klawiaturę :)
Doczekałam się też drugiego tarasu który jest przedłużeniem pokoju a nie znajduje się w ogrodzie, dzięki czemu co wieczór marzę już o porannej kawie na werandzie z książką na kolanach ;)
Pozdrawiam gorąco!
Miłego Dnia ze słońcem ;)
Ślicznie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też pochłaniam książki. Niestety leżąc
ja natomiast ryję glebe w ogrodzie... końca prac nie widać
OdpowiedzUsuńa kompa po 8 godzinach i lepiej w pracy też mam dosyć