niedziela, 19 czerwca 2011

Jak się włazi na cudze plecy ??? Kradnąc jego nazwę firmy !!!

Oto znalazłam w sieci nowo powstałą Galerie Pamiątkarnia !

Co wy na to?
Od 7lat jestem w sieci pod tą nazwą a teraz dowiaduje się że kilka miesięcy temu powstała następna, nie mająca ze mną nic wspólnego!
I to w Muzeum w Łodzi !!!
Tylko mi nie piszcie że pamiątkarnia to powszechnie używane słowo...
Ale może się mylę?
Jeśli pani prowadząca galerię pamiątkarnia nie zmieni nazwy pójdę z tym do Urzędu Patentowego - na szczęście jest coś co nazywa się pierwszeństwem promowania znaku towarowego.

Co nie zmienia faktu że jestem wściekła!
Może otworze sobie wylęgarnie albo cepelię ???

Nie wierze też że owa pani nie wiedziała że działa w sieci galeria pamiątkarnia, bo chcąc używać takiej nazwy na pewno wpisała ją w wyszukiwarkę  !!!

Wrrr!

Ludzie mają tupet!

11 komentarzy:

  1. Niestety są ludzie, którzy przywłaszczają pomysły innych bez zapytania ich o zgodę i traktują je jak swoje. To jest na pewno nieetyczne, jeśli staje się zamierzone.
    Nazwy firmy zastrzec nie możesz, bo to są słowa potocznie używane i nie mogą być używane tylko przez Ciebie. Możesz natomiast zastrzec w urzędzie patentowym logo firmy (znak słowno-graficzny) będący znakiem towarowym (identyfikujący firmę), przy czym znak taki może pokrywać się z nazwą firmy. Sama nazwa jednak może być wielokrotnie używana przez innych, bo to tylko układ słów w języku ogólnie dostępnych. Niestety, ale jesteś na pozycji przegranej. Natomiast możesz stworzyć własny znak graficzny identyfikujący Twoje towary i jak najbardziej zastrzec w UP:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam powiedziec dokładnie to samo..znam kilka galerioi o podobnym wydźwięku. Mogło zdarzyć się tez tak, ze nie znała cię i załozyła sobie taką nazwę. To przykre, ale niestety zdarza się, szczególnie przy słowie galeria i pamiatki. Ale spraw sobie znak, który będzie charakterystyczny tylko dla Ciebie. Mnie mój zrobił grafik, i kilka osób zaczyna mnie już z tym kojarzyć :) To fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie martw się jak sama stwierdziłaś isnieje pierwszeństwo promowania znaku - nie występuje tylko gdy dotyczy rynku regionalnego - Ty się do takiego nie zaliczasz:]
    wiem jak to może denerwować, więc kilka wdechów i zobacz co z tym możesz zrobić i masz rację - ja jestem na etapie wybierania nazwy dla swojej jeszcze nie powstałej firmy i wszystko co mi wpadnie do głowy wpisuję w wyszukiwarkę...:]
    pozdrawiam
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. a może najpierw napisz do tej osoby e-maila i uda się załatwić sprawę po ludzku? W każdym razie życzę, żeby Galeria była tylko jedna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też bym się zdenerwowała, ale teraz w dobie internetu trzeba się niestety z tym liczyć, chociaż to wkurzające że ludzie kradną nam nasze nazwy, pomysły itp. Wiem, wiem można powiedzieć że skoro coś pokazujemy to jednocześnie jakby wyrażamy zgodę na " ściąganie " , ale fajnie by było wstawić link do pracy autora , czy zapytać - jeśli podoba nam się nazwa

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję:( znając nasze prawo i ospałość całego systemu to prawdopodobnie niewiele z tym zrobisz.
    Tak jak dziewczyny pisały, na Twoim miejscu bym zrobiła logo, które będzie Cię identyfikowało na tle innych podobnych lub identycznych nazw.
    No i może faktycznie napisz do babki...

    OdpowiedzUsuń
  7. Napisałam,
    już wczoraj prosiłam o kontakt w sprawie wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.

    Efekt, jak zawsze w naszym wspaniałym społeczeństwie:
    czyli wyszło na to że jestem nic nie znaczącym internetowym śmieciem, o którym nikt nic nie wie i nie słyszał, a tam wielcy artyści i twórcy którzy podbili swoimi wspaniałymi rękodzielniczymi wyrobami cały świat w pół roku.
    Poza tym sprzedają w pamiątkarni pamiątki z Łodzi.

    No tak a ja z zapyziałego Libiąża, i to nie w muzeum tylko w sieci i na festynach.

    Na koniec zostałam odesłana do poczytania sobie praw autorskich...

    Słowo daję, człowiek chciałby spokojnie żyć, z dala od tego wszystkiego, po cichu, bez szarpania i biegu, zająć się tym co lubi i umie, nie włazić nikomu w drogę, to i tak znajdzie się chętny żeby spaprać ci humor i zabrać to co masz...

    jeszcze zamiast rozmawiać jak równy z równym to naskoczy na ciebie i wychodzi na to że to moja wina że od lat ktoś taki jak ja śmie prowadzić pod podobną nazwą firmę..

    No wypadało by paść na kolana i prosić o wybaczenie że pierwsza wpadłam na taką nazwę ...
    że jestem zawodowym pamiątkarzem, a nie po kursach unijnych,
    i że wogóle żyje...

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście pani zachowuje się bezczelnie. Ciekawa jestem, z którego to łódzkiego muzeum. Swoją drogą powinnaś to obwieścić.

    OdpowiedzUsuń
  9. myślę że osoba którą podlinkowali faktycznie nie jest właścicielem pamiątkarni, a dopóki nie będę pewna nie chcę robić jej problemów.

    Co do muzeum wystarczy w wyszukiwarce wrzucić :

    pamiątkarnia Łódź - i wszystko jasne...

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja wiem jak się dzisiaj czujesz. Z tego co piszesz to tak jak ja....
    Dostałam dzisiaj zj..... (nie chcę używać brzydkich słów) tylko dlatego, że pani z którą byłam umówiona ma głośny dzwonek domofonu i przeszkadza jej, że zadzwoniłam...
    długa historia... a czuje się teraz taka malusieńka i wszystkiemu winna... moja teściowa mówi: "są ludzie i taborety" i chyba po raz pierwszy przyznam jej racje
    Dobrze, że jak wróciłam do domu okazało się, że candy wygrałam - to rozjaśniło mi wieczór:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasem tak jest że wszystko ma złe i ciemne kolory....

    Na szczęście jak w pogodzie, po burzy musi przyjść słonko, czasem nawet tęcza !

    I owej tęczy zawsze w życiu sobie i wam bardzo gorąco życzę ;) !!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze! ;)