Po trudach przygotowania ziemi pod zasiew, w końcu - częściowo - udało mi się wysiać kilka nasion.
Posadziłam koper Ambrozja, dostałam od sąsiadki kępę młodej melisy, cebulka dymka dwa rządki obok marchew lenka, znowu cebulka i rządek marchewki, pietruszka Halblange - Berlińska, kalarepa olbrzymia Superschmelz (SUPERszmelc??? :D) jedna ma mieć kilo :))) i sałata Dubecka. Została mi rzodkiewka, ale mam za chwilę gości więc wysieje jutro. Jak na życzenie popadał deszcz więc nie muszę już podlewać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze! ;)