W piątek nastawiłam 0,5kg wiśni bez pestek z 1szklanką cukru na słonecznym miejscu.
Dzisiaj dodałam 0,2L spirytusu 96%.
Zdecydowałam się nie rozcięczać spirytusu do 60% ponieważ soku narobiło się pół słoja ;)
Zakręcona mikstura trafiła w ciemne miejsce dobrze zakręcona na 6 tygodni, czyli do końca sierpnia.
Dzisiaj, jak znajdę czas przeleje wódkę melisowo, miętowo, cytrynową i wrzucę zdjęcie.
Pozdrawiam!
mmm.. pychotka :D słoiczek jeszcze bym ozdobiła plakieteczką i sznureczkiem hihi bardzo podobają mi się takie przetworki ;) niech stoi i cieszy oko, a po miesiącu niech cieszy podniebienie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo dobrze :) Czekam z niecierpliwością na efekt, czyli na opis smaku wiśnióweczki :D
OdpowiedzUsuń