http://www.stylowy.sklepna5.pl/ |
Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma! - jak mawiał mój ś.p. tato ;)
Zatem, nie pozostaje mi nic innego jak polubić efekt końcowy paździerzowych, PRL-owskich drzwi które "stały się" moją własną namiastką drzwi dworskich :D
Zdjęcia są robione z lampą, bo pogoda jest koszmarna ;/
Mało tego w nocy była burza! wiało, a teraz sypie śnieg, do popołudnia nie było prądu, czego nie cierpię!
Teraz już wiecie co mają wspólnego moje drzwi z inspiracją kredensem Zdolności Tworzenia: zasłonkę! :).
Od bardzo dawna czekały na metamorfozę...
Pozdrawiam!
http://www.stylowy.sklepna5.pl/ |
pierwsza odsłona drzwi średnio mi się podobała ale już druga podoba mi się bardzo :) Powiem tak: przemiana się udała :) Życzę, żeby znalazły się fundusze na nowe drzwi mimo, że te są o niebo ładniejsze od pierwotnej wersji. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń;)
Usuńzawsze tak jest, że jak praca jest w połowie to nie powinno się jej pokazywać ;D bo bardziej szpeci niż zdobi - tak jak z gotowaniem, sprzątaniem, nie wspomnę o połowie etapu podczas wizyty u fryzjera czy kosmetyczki :D:D:D
a co do nowych drzwi to ... nie będę ściemniać, nie stać mnie na nowe i do tego na futryny! Gdybym nawet miała taką kasę, a drzwi nie mam 1 tylko kilka do wymiany, to wolała bym jechać na jakiś konkretny urlop niż kupować drzwi :D
Pozdrawiam,
dzięki za odwiedzinki i komentarz!
Przepięknie wyglądają drzwi. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńWyglądają efektownie i na pewno zwracają na siebie uwagę, do tej pory były "tylko" drzwiami ;) może przepiękne nie są bo to tylko substytut tych umieszczanych w dawnych dworach polskich, ale zdobiony w całości przeze mnie i wg mojego pomysłu, dlatego bardzo dziękuję za uznanie i komentarz ;)
Zdjęcia nie są najlepsze, bo ciemno i z lampą dlatego nie widać prawie wogóle spękań, a te dużo dodają ...
pozdrawiam!