Ja psikałam krzewy przeciw mszycom, wściekle co dwa tygodnie w marcu, wcześniej obciełam i spaliłam bardzo dużo gałęzi.
Teraz latam z czasnkowym roztworem i nic, żreją dalej.
Oglądałam róże i też już tam są.... ;/
Żeby miały więcej do zniszczenia rano byłam na targu i kupiłam im dwie piękne i dorodne fuksje, podobno przysmak mszyc ?!
Brakuje mi ich na rabate przy tulipanach.
Dokładnie muszę dokupić jeszcze 4 lawendy i dwia łubiny.
Wczoraj po 25groszy kupiłam sadzonki: astra, dali, cyni i lwich paszczek - czy lwiej ;).
Wsadziłam pomiędzy tulipanami, a raczej liśćmi po tulipanach.
Zostało mi 23 kwitnące tulipany. Reszte pocięłam już liście na 1/3.
I tulipany i hiacynty i żonkile. Pod koniec kwitnienia ostatnich chcę to podsypać nawozem, żeby na przyszły rok były równie ładne co w tym ;)
ZAPRASZAM na kawę ! ;)
Udanej soboty!!!!
PS. Będę robić sutasz ;D bo mi się bardzo podoba, wrzucę na bloga się pochwalić ;) Taka jestem! ... :D:D:D
ja uwielbiam fuksje :-)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, a hamaka zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńNa tym hamaku to z chęcia bym się zrelaksowała :))
OdpowiedzUsuńogrodu to tylko pozazdrościć :)przepiękny :)
OdpowiedzUsuńNa hamaku już zaległam:))a co tam mszyce:))zaproś biedronki do ogrodu to ci mszyce zjedzą:)))
OdpowiedzUsuńhamak jest zawsze oblegany ;D sama uwielbiam na nim poodpoczywać ...
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedzinki!
Też bardzo lubię fuksje i co roku mam je w moim ogrodzie .Część zimuje u mnie a częśc ( nowości) kupuje na giełdzie;-) Z mszycami to tak już jest jak zaatakują to trzeba dobrym środkiem popryskać. Preparat czosnkowy jest skuteczny ale zapobiegawczo czyli pryskasz jak jeszcze nie mam mszyc, a później to raczej mało skuteczny bo jest eko i z dużą partią mszyc nie poradzi sobie. Dobra na mszyce jest nasturcja też ją bardzo lubią i można obsadzać nią rabaty kwiatowe. Można jeszcze wywar z tytoniu zrobić ale nie pamiętam proporcji.
OdpowiedzUsuńOgród bajkowy a kącik wypoczynkowy śliczny.
pozdrawiam
Bardzo klimatycznie na tym zdjęciu z hamakiem !!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńw takim ogrodzie to tylko przyjemność napić się kawy ,powypoczywać, a nawet pracować :D
OdpowiedzUsuńnaprawdę jestem pełna podziwu !
Właśnie idę na kawę - zapraszam! ;)
OdpowiedzUsuńDanusiu ucieszył mnie twój komentarz, bo rozumiem że fuksje można przechować w domu zimą? Jutro jadę dokupić chemii na mszyce w takim razie, bo boje się o róże, a i innym krzewom się przyda. O tytoniu tez słyszałam, ale wybrałam mniej toksyczny czosnek ;)
pozdrawiam!