Zrobiłam sobie krótką przerwę od malowania, więc szybciutko wskakuję na bloga żeby Wam pokazać co min zrobiłam na Dzień Matki.
Zacznę od obiecanego kilka postów wcześniej Lustra w motyw Róż Retro, jak to nazywam w Galerii ( http://www.stylowy.sklepna5.pl/ ), do lustra robiłam komplet świeczników też w róże.
http://www.stylowy.sklepna5.pl/ |
Na zdjęciu widać komplet świeczników, herbaciarkę czyli pudełko na herbatę, dużą skrzynie, małą tace i chustecznik - pudełko na chusteczki, płaski jest lepszy od kwadratowego bo łatwiej później go użytkować ;)
http://www.stylowy.sklepna5.pl/ |
Wiem że to prezent od pani z USA dla mamy, na Dzień Matki ;)
Tym czasem to tyle, ale robi się, oj robi się i jeszcze raz: oj robi się ...! :D:D:D całe mnóstwo innych prezentów.
Tak więc i maszyna i moje zapędy na kolczyki sutasz - nie wspomnę o domu i ogrodzie - muszą poczekać aż złapię wolną chwilę.
Chce mi się uszyć zapachowe zawieszki do kredensu. Poczyniłam pierwsze kroki już wczoraj dając do suszenia melisę z mojego ogrodu ;) Wisi teraz pod wiatą i czeka aż uszyje dla niej piękne opakowanie - zawieszkę ;) Mam już papier do transferu i chcę do wykorzystać do tego celu.
Tylko czasu mi potrzeba na to wszystko zdecydowanie więcej... :)
Miłego Dnia !
http://www.stylowy.sklepna5.pl/ |
Aż dech zapiera
OdpowiedzUsuńCudne wszystko. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! brak mi słów , mama będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńprzecudne wszystko:)
OdpowiedzUsuńObyś znalazła jak najwięcej czasu na ozdabianie tych cudniastych przedmiotów!:)
jaki wysyp cudowności :)
OdpowiedzUsuńRzeczy z motywem lawendy mnie urzekly ale te z rozami sa sliczniusie..pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJejku-lawemnda i roze nigdy mi sie nie znudza.przepiekne!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSame piękności, zwłaszcza lawenda jest zawsze bezbłędna! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa i czas na pisanie komentarzy!
OdpowiedzUsuńcieszę się że wam się podoba to co robię, mimo że to takie proste dekoracje ;)
skończę tylko doniczki i wracam do was z nowym postem, dzisiaj muszę zwolnić bo córka mi się rozgorączkowała więc mój czas poświęcę jej, przy okazji posiedzę na waszych blogach i zacznę swój pierwszy sutasz. Żadnego malowania, sprzątania i kopania w ogrodzie - zostawiam to na jutro, bo liczę że jutro będzie już dobrze...
do następnego postu! ;)